Generacja energii z fotowoltaiki w Wielkanoc 2022 zaspokoiła większość zapotrzebowania hiszpańskiego społeczeństwa. Farmy PV przyczyniły się do drastycznego spadku cen energii elektrycznej i decyzji o ograniczeniu działania elektrowni słonecznych wydanej przez krajowy system elektroenergetyczny w Hiszpanii
- Podczas Wielkanocy w Hiszpanii moc otrzymana z pracy farm fotowoltaicznych pokryła ponad 60 proc. zapotrzebowania
- Operator sieci elektroenergetycznej wstrzymał pracę elektrowni słonecznych z powodu zbyt dużej ilości energii
- Z powodu nadwyżki w produkcji prądu, rynkowa cena energii spadła o prawie 98 proc.
Zobacz też: Milion właścicieli fotowoltaiki w Polsce! Jest szansa na 10 GW energii z mikroinstalacji PV do końca 2022
Nadwyżka z fotowoltaiki
Cofając się pamięcią o niecały miesiąc, na czas obchodów Wielkanocy na półwyspie Iberyjskim, hiszpańskie instalacje oraz farmy fotowoltaiczne zapewniły swoim prosumentom tyle prądu, że przekroczył on potrzeby społeczeństwa, a nawet wszelkie oczekiwania władz.
17 kwietnia 2022 na terenie Hiszpanii z powodu świąt Wielkanocnych zapotrzebowanie na energię spadło. Z kolei przychylna instalacjom fotowoltaicznym pogoda pozwoliła wytworzyć hiszpańskim panelom moc prawie 13,5 GW, czyli aż 62,5 proc. krajowego popytu.
Chociaż wiadomość ta powinna pocieszyć zwolenników przechodzenia na odnawialne źródła energii to, z technicznego punktu widzenia jest nie lada problemem. Kiedy system elektroenergetyczny nie jest przygotowany na tego typu sytuacje, nie ma możliwości zagospodarowania nadwyżek energii wytwarzanej z PV.
W efekcie, zamiast cieszyć się ogromnymi zasobami darmowej zielonej energii, Red Electrica de España (REE), hiszpański operator sieci, był zmuszony wstrzymać wytwarzania energii z części instalacji PV.
Zobacz też: OZE w Polsce bije kolejny rekord. Elektrownie słoneczne pokazały, ile mocy jest w stanie dać fotowoltaika
Prąd za grosze
Według REE na początku 2022 roku moc hiszpańskiej fotowoltaiki przekraczała 15 GW. Mimo tak dużej zdolności do wytwarzania energii Hiszpania nie była przygotowana na występowanie tak dużych nadwyżek.
W godzinach popołudniowych (między godz. 14.50 a 16.00) nastąpiła redukcja w produkcji energii odnawialnej o prawie tysiąc MWh, do blisko 9,7 tys. MWh z powodu reakcji operatora hiszpańskiej sieci. W efekcie nadmiaru generacji cena energii elektrycznej w Hiszpanii spadła z 168,50 euro/MWh do zaledwie 3,70 euro/MWh.
Zatrzymanie działania części elektrowni słonecznych miało zapewnić równowagę między generacją prądu a zapotrzebowaniem społeczeństwa.
Kiedy produkcja energii z OZE przekracza oczekiwania, zwykle uruchamiane są utworzone specjalne mechanizmy dostosowawcze (np. regulacja pasma mocy). W Wielkanoc tego roku jednak doszło do awarii systemu przewidywania takich zjawisk, stąd też nie udało się wdrożyć wszystkich przygotowanych na takie sytuacje procedur.
Niestety łatwiej jest zatrzymać przypływ mocy z odnawialnych źródeł energii niż opartych na węglu, paliwach kopalnych lub atomie. Przez to, nawet kiedy panele fotowoltaiczne, energia wiatrowa i biomasa są w stanie zaspokoić potrzebowanie energetyczne, to i tak priorytetowym źródłem produkcji energii są elektrownie konwencjonalne.
Problemem jest nieprzewidywalność OZE — takie sytuacje, jak ta z Hiszpanii — zdarzają się niezwykle rzadko. Są zwiastunem nowej epoki w dziejach energetyki, jednak w dalszym ciągu to kuriozum na międzynarodową skalę. Chociaż elektrownie słoneczne są pewnym źródłem pozyskiwania energii, to bywa, że generowanej mocy jest mniej, niż się tego oczekuje, dlatego poleganie na samej fotowoltaice jeszcze nie jest w pełni bezpiecznym rozwiązaniem dla operatorów sieci elektrycznych.