Właściwy montaż instalacji fotowoltaicznej wpływa na jej wydajność. Panele solarne zwrócone na południe i ustawione pod odpowiednim kątem są najczęstszym rozwiązaniem stosowanym przez deweloperów farm fotowoltaicznych. Elektrownia słoneczna może być postawiona też w innym kierunku, umożliwiającym dłuższy dostęp do mniej intensywnego naświetlenia słonecznego
- Aby uzyskać najlepsze wyniki z działania instalacji fotowoltaicznej, konieczne jest odpowiednie ustawienie paneli, aby światło słoneczne jak najdłużej na nie padało
- Najkorzystniejsze jest ustawienie paneli fotowoltaicznych na południe pod kątem 25-40 stopni
- W innych przypadkach stosuje się też orientację wschodnio-zachodnią z kątem 25-30 st.
Zobacz też: Warszawa inwestuje w fotowoltaikę. Trzaskowski zainstaluje panele PV na wszystkich budynkach miejskich
Najlepszy kierunek dla fotowoltaiki
Fotowoltaikę montuje się frontem na południe, bo stamtąd słońce świeci w trakcie zenitu. W skali całego roku i z uwzględnieniem zmian pór roku jest to najlepsze ustawienie, dające najwyższe wyniki poboru energii.
Na panele padają trzy rodzaje promieniowania. Najważniejsze, tzw. bezpośrednie, przyczynia się do generowania największej ilości energii. Dlatego powinno ono jak najdłużej padać na instalacje pod kątem 90 stopni. Ze względu na położenie geograficzne Polski do jak najdłuższego oświetlania paneli fotowoltaicznych pod kątem prostym, należy zamontować panele pod kątem 25-40 stopni.
W okolicach południa takie ustawienie powoduje produkcję dużych nadwyżek energii, których przeciętny dom nie jest w stanie zużyć – prąd trafia do sieci i jest traktowany jako nadwyżka.
W przypadku, gdy budynek ma poziomy dach, koszty inwestycji w fotowoltaikę będą wyższe, bo konieczne stanie się zamontowanie właściwego stelażu, który pozwoli na otrzymanie odpowiedniego kąta nachylenia, a także wymaganego odstępu między kolejnymi rzędami paneli — aby wzajemnie się nie zasłaniały.
Warto rozważyć jednak umieszczenie instalacji fotowoltaicznej bezpośrednio na gruncie. Ustawienie stelaży pod odpowiednim kątem i na podwyższeniu, aby panele PV nie zostały zasłonięte przez np. rośliny, może okazać się tam znacznie prostsze niż na dachu. Zdecydowanie farma fotowoltaiczna to dobra inwestycja przynosząca ogromne zyski nie tylko dzierżawcy, który odpowiada za elektrownię słoneczną, ale i właścicielowi gruntu, na którym się ona znajduje.
Farmy sprzyjają rozwojowi OZE na większą skalę i są wydajniejsze od mikroinstalacji. Pozwalają zaoszczędzić też ogromne kwoty i znacząco wspomóc finanse użytkowników zielonej energii.
Zobacz też: Ile miejsca zajmuje fotowoltaika? Zanim założysz panele PV, sprawdź swój dach lub pole
Ustawienie paneli „wschód-zachód”
Ustawienie paneli na wschód-zachód jest konkurencyjne do południowego. Chociaż mniej wydajne, zapewnia ono jednak bardziej zrównoważoną generację prądu rozłożoną na więcej godzin, głównie rano oraz po południu. Krzywa produkcji energii jest w tym przypadku uregulowana do stałego poziomu.
Orientacja wschodnio-zachodnia łączy się z koniecznością założenia większej ilości znacznie trwalszych instalacji, pod kątem 25-30 st. Otrzymana moc będzie mniejsza o około 10-20 proc. jednak powinna być jej wystarczająco dużo.
Przeważnie prąd przydaje się rano, gdy przygotowujemy śniadanie lub wieczorem, gdy włączamy telewizor, pralkę, itp. Z tego też powodu otrzymywanie energii z paneli fotowoltaicznych bardziej rozłożone w czasie może okazać się pożyteczniejsze — wyeliminowałoby problem nadwyżki energii w środku dnia i spowodowało zwiększenie autokonsumpcji.
Jeśli jednak do pracy wychodzimy bardzo wcześnie rano, to montaż fotowoltaiki na wschód będzie praktycznie nieopłacalny, więc trzeba uwzględnić swój tryb życia i zastanowić się, kiedy w domu energia potrzebna jest najbardziej. Ustawienie wschód-zachód może znacząco ograniczyć korzystanie z własnego prądu, w okresie ziemi i jesieni, gdy słońce zaczyna świecić późno i, o ile w ogóle się pokazuje zza chmur, to na dość krótko. Taka orientacja instalacji zmniejsza niestety ilość prądu potrzebną do rozliczeń i ostatecznego wyjścia na plus w kalkulacji finansowej.
Jednak w przypadku planu ustawienia paneli na dachu, gdzie strona południowa jest zacieniona, lub z jakichś problemów technicznych jest nieosiągalna dla ogniw PV, to pozostaje wciąż zainstalowanie ich w opcji wschód-zachód i opracowanie harmonogramu dnia oraz korzystania z energii dla poranno-wieczornych szczytów generacji prądu.
Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest zamontowanie paneli na tzw. trackerach, czyli platformach, obracających się w stronę słońca. Pojedynczy, ręcznie obracany wiąże się z kosztem 2 tys. zł, zaś profesjonalny tracker to już nawet wydatek kilkunastu tysięcy złotych, więc niestety ta alternatywa jest znacznie bardziej kosztowna.
Aby uniknąć wszelkich sytuacji niedoborów energetycznych, dobrze jest zainwestować w farmę fotowoltaiczną i zawsze mieć prądu pod dostatkiem, a nawet mieć możliwość sprzedawania go innym. Inwestycja tego typu przynosi długoterminowe zyski z wielu źródeł i zapewnia znacznie więcej możliwości, a także pozwala na długie lata uwolnić się od zmartwień związanych z podwyżkami, czy kryzysami w dostępie węgla, gazu czy innych paliw kopalnych.